Wyspa Południowa

Nowa Zelandia czy jak kto woli "GODs own Country". Nie trzeba sie tutaj za dużo rozpisywać. Ja Nową Zelandię nazywam, mniej spektakularną wersją zachodniej Irlandii. Wypożyczyłem najtańszego campera i zrobiłem w większośći samotnie 2000 km po południowej wyspie. Piękno tego kraju po 5 dniach mnie pokonało. Paradoksalnie chciałem wrócić spowrotem do cywilizacji. Może bałem się, że będę chciał zostać na dłużej?! ;) W Nowej Zelandii spędziłem 8 dni, 5 dni w intensywnej podróży kamperem, 3 dni spędzając w Churchtown czy uroczym, niesamowitym, jednynym w swoim rodzaju Queenstown.

krótki filmik z wyprawy:



New Zealand 2013 from jerzy on Vimeo.


Spałem w więzieniu w Churchtown,,,tzn. kiedyś było tam więzienie teraz urokliwy hostel: Jailhouse accomodation





Tekapo Lake


Najczęscięj fotografowany budynek w NZ. Owcześnie sesja ślubna.


Jest i miejscówka na nocleg




W drodze do Aoraki Mt.




Trekkingowa stylówka z przeszłości.










Już w Queenstown.





Globalizacja na całego: Polak jedzący sushi w Nowej Zelandii, przygotowane
przez Tajke.




Mirror Lakes






Sandefjord. Turysta z Polski.




Otchłań




Queenstown











Franz Josef Glacier. Bez Szau








Potrzęsieniowe shopping centre w Churchtown. Można?Można

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz