czwartek, 9 października 2014

Kuba, Karaiby, półwysep Jukatan... i Kawałek Nieba.

To my non-polish speaking friends - English version.

Tym razem postanowiłem posłuchać Pana Hemingwaya:

“It is by riding a bicycle that you learn the contours of a country best, since you have to sweat up the hills and coast down them.”

10 października 2014 roku będę lądować na Kubie... a podróżować będę rowerem. Wymagany przez Reżim bilet powrotny dla turysty już nie do Polski tylko na półwysep Jukatan. Tym razem bez specyficznych planów i znaczących pieniędzy... No właśnie Idea przewodnia wyjazdu to: „MAM CZAS, nie mam pieniędzy”.

Kuba
Chcesz pomóc? Nie mi ale DZIECIOM, czytaj dalej
  


Zbierasz pocztówki? Albo po prostu lubisz pomagać innym i nie masz ochoty wylewać sobie zimnej wody na głowę?


Każdej osobie, która wesprze fundacje postaram się wysłać pocztówkę z miejsca w którym się będę znajdował w trakcie mojej podróży. Wystarczy spełnić powyższy warunek (wierzę na słowo) i wysłać adres na który ma dojść pocztówka na jerzy86@gmail.com




Do usłyszenia i powtarzam do znudzenia: Gońcie swoje marzenia !!!
Jerzy


Dziękuję:
- Rafałowi, złotemu Cykliście ze Świdnicy, za cenne wskazówki rowerowe,
- Marcie i Krzychowi,
- Panu Romanowi, najlepszemu dentyście,
- Panu Piotrowi z Bike Serwis Kościan,
- Panu z Foto Dany za błyskawiczne naprawienie aparatu fotograficznego,
- Panu Pawle, najlepszemu lekarzowi,
- Pani Alicji, za kawał świetnej roboty,
- Rodzinie i Przyjaciołom za wsparcie i wyrozumiałość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz